Z palitany wyjezdzamy o 6 rano i z dwoma przesiadkami (jak zwykle opoznienia i dodatkowo strasznie dziurawe drogi) docieramy na miejsce. Znajdujemy bardzo czysty hotel za 150Rs od osoby i odpoczywamy. Diu bylo kolonia portugalska i jest tu zdecydowanie ciszej i spokojniej. Zwiedzamy fort. Pogoda ladna, jednak wolimy jak nie ma slonca bo wtedy latwiej jest sie poruszac. Nie omijaja nas problemy zoladkowe, ale naszczescie nie zbyt duze.
Spimy dlugo zbierajac sily na dalsza wyprawe. Jedziemy nad ocean i kompiemy sie w nim. Bardzo slona i ciepla woda.